m.wroclaw.gazeta.pl

Nowy teatr na Ostrowie Tumskim. 'O tym, co ważne w życiu'

Alina Urbaniak 2015-04-04
  • Widok z wieży katedry KAMILA KUBAT
Od stycznia występują w dwóch salach na Ostrowie Tumskim. Grają spektakle dla dzieci i młodzieży, pracują nad propozycjami dla dorosłych. - Chcemy robić rzeczy wartościowe. Zależy nam, aby ludzie wychodząc stąd, myśleli o tym, co usłyszeli i zobaczyli - mówi Stefan Brzozowski, dyrektor Teatru na Ostrowie.
Siedzibę mają w przyziemiu budynku przy ulicy Katedralnej 4, spektakle wystawiają też nieopodal, w auli Wydziału Teologicznego. - O stworzeniu teatru na Ostrowie Tumskim myśleliśmy już od dawna. Tętni tutaj życie miasta. Nie tylko religijne, są też ciekawe miejsca: restauracje, kawiarnie, instytucje społeczne - opowiada Stefan Brzozowski, dyrektor Teatru na Ostrowie.


Z pomysłem zgłosił się do księdza Cezarego Chwilczyńskiego, dyrektora Radia Rodzina, który zareagował entuzjastycznie.

Sprawdzony skład

Brzozowski wywodzi się z artystycznej rodziny, jest aktorem, gra od ponad trzech dekad. W latach 80. wraz z żoną Dorotą występował na europejskich scenach z etiudami komicznymi i pokazami żonglerskimi. W 2009 roku stworzyli Wrocławską Scenę Młodego Widza, dla której oboje pisali scenariusze, tworzyli scenografię i grali. Później działali pod nazwą Teatr Doroty Brzozowskiej, występując już nie tylko dla dzieci, ale i dla młodzieży.

Do zespołu zaprosili osoby po szkołach aktorskich, większość z nich wchodzi teraz w skład Teatru na Ostrowie. Zabrali ze sobą też repertuar. "Pączkowe drzewo" czy "Nowy i inni" były już grane w całej Polsce, bo teatr miał charakter impresaryjny.

Repertuar dla wszystkich

- Większość naszych występów kierujemy do dzieci i młodzieży - opowiada dyrektor Teatru na Ostrowie. - Mówimy im w ten sposób, co jest ważne w życiu, czym należy się kierować. Oprócz kwestii moralnych sztuki mają poruszać tematy związane z ekologią, tolerancją i niepełnosprawnością.

Teatr pracuje także nad propozycjami dla dorosłych. W repertuarze jest już spektakl "Nowe Jorki" o relacjach ludzi, którzy za sprawą nieszczęśliwych zdarzeń znaleźli się w szpitalu, gdzie muszą podejmować trudne wybory i mierzyć się z dawnymi sporami. Zespół pracuje także nad komedią. - Bo ludzie powinni się w teatrze także relaksować - uważa Brzozowski.

Na wrzesień planowana jest premiera spektaklu "Mały Ostrów, wielki Tumski". Ma przedstawiać historię tego miejsca na przełomie tysiąca lat. Zespół konsultuje się z wrocławskimi historykami, w tym Reinerem Sachsem - Niemcem, który od kilkunastu lat mieszka w naszym mieście i jest pasjonatem jego dziejów. Przedstawienie ma być połączone ze zwiedzaniem Ostrowa Tumskiego.

Zarabiają, by grać za darmo

W nadchodzącym miesiącu w repertuarze teatru jest tylko jeden spektakl. - To dlatego, że nadal gramy w różnych częściach Polski. Kontakty nawiązane pod starą nazwą teatru owocują i jesteśmy zapraszani przez domy kultury i firmy - tłumaczy Brzozowski.

Dzięki takim wyjazdom zespół może sobie pozwolić na granie we Wrocławiu darmowego spektaklu raz w miesiącu. Mogą na niego przyjść wszyscy chętni. Muszą tylko dokonać rezerwacji przez stronę internetową teatru (teatrnaostrowie.pl). Inicjatywa cieszy się dużym zainteresowaniem, bo na kwietniowy pokaz nie ma już wolnych miejsc.

http://m.wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,106542,17706667,Nowy_teatr_na_Ostrowie_Tumskim___O_tym__co_wazne_w.html


grupowe02